Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski udzielił wywiadu amerykańskiemu pismu „Foreign Affairs”. Szef polskiej dyplomacji wskazał, że istnieje tylko jedno państwo, które może zmusić Rosję do zakończenia wojny na Ukrainie. W ocenie ministra, nie chcą tego zrobić.
Sikorski wskazał na Chiny jako na jedyne państwo, które może skutecznie zmusić Rosjan do zakończenia agresji. „Gdyby powiedzieli Rosjanom, żeby zakończyli wojnę, w przeciwnym razie zamkną granicę i przestaną z nimi handlować, myślę, że Rosjanie musieliby się do tego zastosować. Ale nie chcą tego zrobić” – powiedział.
Sikorski ocenił, że wojna na Ukrainie „pasuje Chinom”. „Zarabiają dużo pieniędzy, sprzedając towary Rosji. (…) Rosja stała się dużo bardziej zależna od Chin. Więc Chiny zdobyły wasala” – stwierdził.
„Sądzę, że gdybyśmy pozwolili Putinowi na zajęcie Ukrainy i Rosja nie poniosłaby za to żadnych konsekwencji, chińskie władze uznałyby, że to byłoby w porządku, żeby odzyskać to, co uważają za zbuntowaną prowincję” – powiedział Sikorski. Nawiązał w ten sposób wprost do kwestii Tajwanu.
Padło pytanie, czy bawia się, że Trumpa zirytuje brak rozejmu. „Mam nadzieję, że zdenerwuje go to, że jego kolega Władimir drwi sobie z niego. I mam nadzieję, że prezydent Trump zrobi to, co obiecał w sierpniu, czyli nałoży nowe sankcje na Rosję” – oświadczył Sikorski.
Przeczytaj również:
- USA pilnie zwołują wszystkich swoich najważniejszych generałów z całego świata
- Pięć rosyjskich myśliwców koło Łotwy. Ruszyły myśliwce NATO
- Rosyjski ambasador bez ogródek do NATO. „To będzie wojna”
Źr. Polsat News