Władimir Putin, prezydent Rosji, w październiku 2025 roku, podczas tajnych rozmów z Donaldem Trumpem, przedstawił swoje najnowsze warunki zakończenia wojny w Ukrainie.
Według źródeł zbliżonych do Kremla, kluczowym postulatem jest pełne oddanie obwodu donieckiego pod kontrolę Moskwy, co miałoby otworzyć drogę do „trwałego pokoju”. Propozycja ta, ujawniona po szczycie w Budapeszcie, gdzie spotkali się przywódcy Rosji i USA, budzi ogromne kontrowersje, wywołując oskarżenia o żądanie kapitulacji Kijowa. Rosja deklaruje gotowość do negocjacji bez wstępnych warunków, ale eksperci oceniają te słowa jako taktykę mającą zyskać na czasie, podczas gdy front nadal się zmienia.
Nowe żądania Kremla: Donbas jako cena za pokój
W centrum propozycji Putina znajduje się żądanie całkowitego przekazania obwodu donieckiego, w tym terytoriów, które Rosja anektowała w 2022 roku, ale nie w pełni kontroluje. Kreml argumentuje, że to „uznanie rzeczywistości na ziemi” i krok ku eliminacji „przyczyn konfliktu”, w tym aspiracji Ukrainy do NATO.
Dodatkowe warunki obejmują: uznanie aneksji Krymu, stałą neutralność Kijowa, ograniczenie ukraińskiej armii do poziomu „buforowego” oraz ochronę praw rosyjskojęzycznej mniejszości, w tym zmian w edukacji i mediach. Putin podkreśla, że bez tych ustępstw nie ma mowy o zawieszeniu broni, choć w publicznych wystąpieniach sugeruje elastyczność.
Eksperci, w tym analitycy Carnegie Endowment, wskazują, że te żądania ewoluowały od wcześniejszych propozycji z 2024 roku. W maju 2025 Putin proponował bezpośrednie rozmowy w Stambule, ale bez ustępstw terytorialnych. Teraz, po spotkaniu z Trumpem na Alasce w sierpniu, Kreml zaostrza stanowisko, domagając się nie tylko Donbasu, ale też części Charkowa i Sum, w zamian za „zamrożenie” frontu na południu. To nie oferta kompromisu, lecz plan „neutralizacji Ukrainy jako państwa”, jak oceniają rosyjscy dysydenci.
Reakcje Kijowa, Waszyngtonu i Europy: „To nie pokój, to kapitulacja”
Ukraina natychmiast odrzuciła propozycje jako „absurdalne i prowokacyjne”. Prezydent Wołodymyr Zełenski, po wideorozmowie z europejskimi liderami, oświadczył: „Nie oddamy ani centymetra naszej ziemi – to nie negocjacje, to żądanie poddania się”. Kijów domaga się bezwarunkowego wycofania rosyjskich wojsk z terytoriów okupowanych po lutym 2022 roku, gwarancji bezpieczeństwa NATO oraz reparacji wojennych. W lipcu Ukraina proponowała szczyt z udziałem Trumpa, Putina i Erdogana, ale bez ustępstw terytorialnych.