W ostatnich dniach Straż Graniczna oraz media zwracają uwagę na gwałtowny wzrost liczby młodych Ukraińców przekraczających polską granicę. Problem dotyczy przede wszystkim mężczyzn w wieku 18–22 lat, którzy zgodnie z nowymi przepisami w Ukrainie mogą swobodnie opuszczać kraj objęty wojną.
Według danych Politico, od początku 2025 roku do poluzowania ograniczeń ukraińskich liczba młodych mężczyzn przekraczających granicę z Polską wyniosła około 45 300. W ciągu kolejnych dwóch miesięcy liczba ta wzrosła do blisko 98 500, co daje średnio około 1 600 osób dziennie. Wielu z nich kieruje się dalej do Niemiec, co budzi obawy w kontekście zarówno bezpieczeństwa, jak i integracji społecznej w Europie.
Zmiana prawa ukraińskiego, pozwalająca młodym mężczyznom na swobodny wyjazd, została oceniona przez część polskich i niemieckich polityków jako potencjalny problem migracyjny. Pojawiają się głosy, że nagły napływ może prowadzić do przeciążenia systemów granicznych, utrudnień w pracy lokalnych administracji, a także napięć społecznych w regionach przygranicznych.
Eksperci zwracają uwagę, że napływ młodych Ukraińców to nie tylko wyzwanie logistyczne, ale także polityczne. Polska musi współpracować z Ukrainą i innymi państwami UE, aby zapewnić sprawną obsługę granic i odpowiednie wsparcie dla migrantów. Jednocześnie sytuacja ta stawia pytania o długofalowe skutki dla rynku pracy, polityki migracyjnej i relacji międzynarodowych.
Oficjalne komentarze Kijowa wskazują, że celem zmiany przepisów jest umożliwienie obywatelom Ukrainy zachowania mobilności w trudnych warunkach wojennych. Ukraina podkreśla, że regulacje te nie mają charakteru politycznego wobec Polski czy innych krajów UE.
źródło: Politico
 
	    	






