Wstrząsająca sprawa kradzieży cennych starodruków z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie (BUW) nabiera międzynarodowego wymiaru. Śledczy odkryli, że skradzione woluminy, w tym pierwsze wydania dzieł Aleksandra Puszkina i Mikołaja Gogola, były sprzedawane na aukcjach w Rosji.
Do kradzieży doszło w BUW przy ul. Dobrej 6 w Warszawie. Według ustaleń prokuratury, incydent mógł zacząć się już w grudniu 2022 roku i trwał aż do 16 października 2023 roku, a być może nawet dłużej. Z biblioteki zniknęło 78 rzadkich starodruków, głównie XIX-wiecznych książek w języku rosyjskim. Wśród nich znalazły się unikatowe pierwsze edycje utworów takich autorów jak Aleksander Puszkin, Iwan Kryłow, Mikołaj Gogol i Michaił Lermontow.
Podejrzani, obywatele Gruzji, rejestrowali się jako czytelnicy biblioteki, aby uzyskać dostęp do zbiorów. Główny oskarżony, Mikhail Z., przyznał się do winy i zeznał, że działał na polecenie obywatela Rosji, który wskazywał konkretne tytuły do kradzieży. W podobny sposób grupa operowała w innych europejskich bibliotekach, m.in. w Pradze i Wilnie.
Rosyjski Ślad: Aukcje w Moskwie i Petersburgu
Śledztwo wykazało, że skradzione książki trafiały na rynek rosyjski, gdzie były sprzedawane na prestiżowych aukcjach w domu aukcyjnym „Litfond” w Moskwie i Sankt Petersburgu. Świadkowie rozpoznali niektóre woluminy jako pochodzące z polskich zbiorów. Organizatorem sprzedaży był wspomniany Rosjanin, który koordynował cały proceder.
Grupa przestępcza specjalizowała się w kradzieżach rosyjskojęzycznych starodruków z bibliotek w krajach europejskich, a następnie przemycała je do Rosji. Wartość skradzionych z BUW pozycji oszacowano na 3 825 600 złotych, co podkreśla skalę strat dla polskiego dziedzictwa kulturowego.
W sprawie oskarżono trzech obywateli Gruzji: Mikhaila Z., Annę G. i Mate’a T. Mikhail Z. szczegółowo opisał swoje działania i współpracę z Rosjaninem, co pozwoliło na postawienie mu zarzutów współudziału w kradzieży oraz przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej. Anna G. przyznała się do kradzieży pięciu woluminów, które okazały się jednak fałszywkami podłożonymi przez Mikhaila Z. Mate T. zaprzecza zarzutom i odmawia składania wyjaśnień.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie pod kierownictwem prokuratora Piotra Antoniego Skiby. W ramach międzynarodowej współpracy utworzono zespół śledczy JIT „Puszkin”, który koordynuje działania z Litwą i Gruzją. W Gruzji zabezpieczono część antycznych książek, które obecnie są weryfikowane przez polskich ekspertów, aby ustalić, czy pochodzą one z BUW.
Przeczytaj również:
- Czy będzie kolejne weto Nawrockiego? Reforma sądownictwa w Polsce
- Łukaszenka blokuje polskie ciężarówki na Białorusi. Rewanż za zamknięte granice
- Konfederacja kontratakuje Patryka Jakiego: Ostra wymiana zdań
Źródło: Polsat News






