W obliczu przepisów aborcyjnych w Polsce, inicjatywa obywatelska „My Voice, My Choice” proponuje unijne wsparcie finansowe dla kobiet z krajów o ograniczonym dostępie do zabiegów przerwania ciąży. Głosowanie w Parlamencie Europejskim, zaplanowane jest na listopad tego roku.
Europejska Inicjatywa Obywatelska „My Voice, My Choice” zebrała ponad milion podpisów pod apelem o stworzenie mechanizmu finansowego, który pokrywałby koszty aborcji dla kobiet z państw członkowskich, gdzie zabiegi te są zabronione lub mocno ograniczone. Propozycja obejmuje zarówno aborcje farmakologiczne (poprzez tabletki), jak i chirurgiczne, wykonywane w innych krajach UE. Środki unijne miałyby rekompensować systemom opieki zdrowotnej w państwach przyjmujących te procedury, eliminując obciążenia finansowe dla samych kobiet.
Inicjatywa podkreśla aspekt solidarności europejskiej, argumentując, że brak dostępu do bezpiecznych aborcji nie zmniejsza ich liczby, lecz zmusza kobiety do ryzykownych rozwiązań. W Polsce, gdzie aborcja jest dozwolona jedynie w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia matki, szacuje się, że rocznie dochodzi do około 150 tysięcy takich zabiegów – głównie za pomocą tabletek lub za granicą.
Prawo aborcyjne w Polsce i Malcie – kto zyska na unijnym funduszu?
Polska i Malta to dwa kraje UE z najsurowszymi regulacjami dotyczącymi aborcji. W Polsce prawo ogranicza zabiegi do wyjątkowych sytuacji, co od lat budzi kontrowersje i prowadzi do masowych protestów, takich jak Czarny Protest. Na Malcie aborcja jest możliwa tylko w celu ratowania życia matki lub w przypadku niezdolności płodu do przeżycia.





![Grzegorz Braun z pierwszym wystąpieniem w PE. Szybko wyłączyli mu mikrofon [WIDEO]](https://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2024/09/Grzegorz-Braun-w-PE.jpg)

