Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski osobiście poinformował, że jego najbliższy współpracownik i szef jego kancelarii Andrij Jermak podał się do dymisji. To pokłosie przeszukania jego nieruchomości przez służby antykorupcyjne. Afera korupcyjna na Ukrainie zatacza coraz szersze kręgi.
Zełenski poinformował w piątek, że Jermak złożył rezygnację. „Jestem wdzięczny Andrijowi za to, że ukraińska pozycja na ścieżce negocjacyjnej zawsze była przez niego przedstawiana dokładnie tak, jak powinna być. Zawsze było to stanowisko patriotyczne. Ale nie chcę plotek i spekulacji” – powiedział.
„Dlatego dziś podjęte zostały kolejne decyzje wewnętrzne. Po pierwsze, odbędą się zmiany w Biurze Prezydenta Ukrainy. Szef biura, Andrij Jermak, napisał podanie o dymisję” – powiedział Zełenski.
Na razie nie poinformowano, kto zastąpi Jermaka na stanowisku szefa biura prezydenta Ukrainy. „Jutro przeprowadzę konsultacje z osobami, które mogą stanąć na czele tej instytucji” – powiedział Zełenski.
Kilka godzin wcześniej ukraińskie służby antykorupcyjne przeszukały pomieszczenia należące do Jermaka. Polityk zapewnił, że w pełni współpracuje ze śledczymi.
Od niedawna trwa na Ukrainie wielka afera korupcyjna sięgająca szczytów władzy. Dotyczyła sektora energetycznego. Uczestnicy procederu pobierali od kontrahentów Enerhoatomu łapówki w wysokości od 10 do 15 proc. wartości kontraktów. Doszło już do pierwszy zatrzymań.
Przeczytaj również:
- Łukaszenka żali się na Zełenskiego. „Czym mu tak dopiekłem?”
- Viktor Orban spotka się z Putinem w Moskwie
- Putin przerywa milczenie ws. planu pokojowego! „Niektóre punkty brzmią śmiesznie”
Źr. Polsat News






