W Gdańsku narasta spór dotyczący budynku po zamkniętym konsulacie Federacji Rosyjskiej. Władze rosyjskie odmawiają oddania obiektu, twierdząc, że pozostaje on pod ochroną dyplomatyczną. Miasto Gdańsk zapowiada skierowanie sprawy do sądu, w tym wniosek o egzekucję komorniczą.
Sprawa budynku przy ul. Stefana Batorego w Gdańsku sięga czasów powojennych. Nieruchomość, zajmowana przez rosyjskich dyplomatów od lat 50. XX wieku, była przedmiotem umowy między Polską Ludową a ZSRR o bezpłatnym użytkowaniu. Po rozpadzie Związku Radzieckiego obiekt przeszedł na własność Skarbu Państwa Rzeczypospolitej Polskiej. Od 2013 roku gdański magistrat naliczał opłaty za bezumowne korzystanie z terenu, jednak strona rosyjska ich nie uiszczała. Zaległości finansowe za lata 2013-2023 wynoszą około 5,5 miliona złotych, plus dodatkowe 3 miliony z odsetkami. Sąd orzekł już wcześniej o konieczności zapłaty części tych kwot, sięgającej blisko 400 tysięcy złotych.
Decyzja o zamknięciu konsulatu zapadła 19 listopada 2025 roku. Szef polskiego MSZ, Radosław Sikorski, wycofał zgodę na jego funkcjonowanie w odpowiedzi na rosyjskie działania dywersyjne, w tym incydenty na polskich liniach kolejowych. Rosyjscy pracownicy mają opuścić Polskę do północy 23 grudnia. W odwecie Rosja zamknęła Konsulat Generalny RP w Irkucku i wezwała polskiego ambasadora.
Stanowisko Rosji i odpowiedź władz Gdańska
Ambasada Rosji w Warszawie poinformowała gdańskie władze, że w budynku pozostanie pracownik administracyjno-techniczny, co według nich utrzymuje status nieruchomości dyplomatycznej. Strona rosyjska domaga się zapewnienia nietykalności obiektu i twierdzi, że budynek został przekazany w ramach wymiany za inne nieruchomości – choć polskie dokumenty nie potwierdzają takich ustaleń.
Władze Gdańska stanowczo odrzucają te argumenty. Wiceprezydentka Emilia Lodzińska podkreśliła, że według ksiąg wieczystych właścicielem jest Skarb Państwa, a roszczenia Rosji nie mają podstaw. Miasto planuje zwrócić się do Prokuratorii Generalnej RP z wnioskiem o wytoczenie powództwa sądowego o wydanie nieruchomości. Po uzyskaniu wyroku możliwe będzie wszczęcie egzekucji komorniczej. Dyrektor Biura Prawnego Urzędu Miejskiego, Cezary Chabel, ocenił rosyjskie stanowisko jako nieuzasadnione, zaznaczając, że proces sądowy może potrwać kilka lat, ale Rosja będzie miała okazję przedstawić swoje dowody.
Wicewojewoda pomorski Emil Rojek wyjaśnił, że po 23 grudnia budynek straci ochronę wynikającą z Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach konsularnych. Do czasu prawomocnego orzeczenia nikt nie wkroczy do obiektu siłą. Przyszłe przeznaczenie nieruchomości nie jest jeszcze ustalone – najpierw konieczne będzie sprawdzenie jej stanu technicznego i bezpieczeństwa.
Przeczytaj również:
- Tragiczny wypadek na torach. Dwie osoby nie żyją
- Niemieckie media o Prezydencie RP – „Polski Trump”
- Polski konsulat zdewastowany. Oblany czerwoną farbą z wymalowanymi wulgaryzmami
Źródło: Polsat News


![Poszedł z 3-latkiem na Kasprowy Wierch. Uratował ich ten człowiek [WIDEO]](https://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2025/12/Kasprowy.png)



