W dobie rosnącej polaryzacji politycznej w Polsce, działania prezydenta Karola Nawrockiego przyciągają uwagę międzynarodowych mediów. Niemiecka stacja telewizyjna MDR w swoim reportażu porównała polskiego lidera do Donalda Trumpa, podkreślając podobieństwa w stylu sprawowania władzy i eskalację konfliktu z rządem premiera Donalda Tuska.
Polska scena polityczna pozostaje głęboko podzielona na dwa obozy. Wedlug niemieckich mediów Prezydent Nawrocki, który w kampanii wyborczej obiecywał zakończenie wewnętrznych sporów, w rzeczywistości pogłębia podziały. Wskazują, że głowa państwa aktywnie zaostrza relacje z rządem, wykorzystując dostępne narzędzia do blokowania inicjatyw premiera Tuska.
W ciągu zaledwie czterech miesięcy Nawrocki skorzystał z prawa weta aż 17 razy, co zyskało mu przydomek „wetomat”. Ponadto odmówił nominacji 46 sędziów, którzy w przeszłości sprzeciwiali się politycznym wpływom na wymiar sprawiedliwości. Kolejnym punktem zapalnym jest polityka zagraniczna – prezydent blokuje powołania ambasadorów, co skutkuje tym, że blisko trzy czwarte polskich placówek dyplomatycznych działa bez stałych szefów, kierowanych przez pełniących obowiązki.
Eksperci cytowani przez MDR, tacy jak Renata Mieńkowska-Norkiene z Uniwersytetu Warszawskiego, krytykują te działania jako próby przypisania sobie kompetencji wykraczających poza konstytucyjne ramy. – Prezydent stara się pozycjonować jako figura dominująca nad rządem, co nie znajduje oparcia w prawie – ocenia politolożka.
Styl i poglądy jak Donalda Trumpa
Niemiecka telewizja MDR nie szczędzi porównań Nawrockiego do prezydenta USA, Donalda Trumpa. Według reportażu, polski lider inspiruje się amerykańskim stylem rządzenia, dążąc do poszerzenia swoich uprawnień mimo ograniczeń wynikających z konstytucji. – Nawrocki zachowuje się jak polski Trump, choć polska ustawa zasadnicza nie daje mu nawet zbliżonej władzy – stwierdza MDR.
Podobieństwa wykraczają poza retorykę. Obaj politycy dzielą konserwatywne poglądy na kwestie migracji, ról płciowych, praw społeczności LGBTQ+ oraz polityki klimatycznej. Nawrocki, podobnie jak Trump, buduje wizerunek „twardziela” i „antypolityka”, pochodzącego z mniej uprzywilejowanych środowisk, co pomaga mu w kreowaniu się na obrońcę zwykłych obywateli. Co więcej, prezydent Polski marzy o wprowadzeniu systemu prezydenckiego na wzór amerykańskiego, gdzie głowa państwa ma realny wpływ na rządy. Mirosław Oczkoś z Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie podkreśla w komentarzu dla MDR: – Do końca kadencji Nawrocki będzie przekonywał Polaków do zmian konstytucyjnych, by zrównać swoją pozycję z tą, jaką cieszy się Trump.
Przeczytaj również:
- Polski konsulat zdewastowany. Oblany czerwoną farbą z wymalowanymi wulgaryzmami
- Minister Prezydencki podał warunek, aby Nawrocki pojechał do Kijowa
- Ogromny karambol w gęstej mgle na S19. Kilkunastu rannych, trasa zablokowana
Źródło: Polsat News






