Wiktor Chrenin, minister obrony Białorusi, w ostrych słowach oskarżył kraje Zachodu, w tym Polskę, o aktywne przygotowania do konfliktu zbrojnego. Według niego, zwiększanie wydatków na zbrojenia przez sąsiadujące państwa jest dowodem na agresywne intencje. Rozmieszczenie na terytorium Białorusi rosyjskiego systemu rakietowego Oresznik ma być odpowiedzią na te działania.
Minister Chrenin podkreślił, że przywódcy państw sąsiadujących z Białorusią, takich jak Polska i Szwecja, a także Francja i Niemcy, nie ukrywają swoich zamiarów. Zwiększanie budżetów wojskowych interpretuje jako bezpośrednie przygotowania do wojny. – Działania tych liderów oznaczają, że trwają prace nad konfliktem zbrojnym – stwierdził Chrenin, dodając, że Rosja i Białoruś, jako państwa związkowe, są postrzegane jako główne zagrożenie.
Według białoruskiego ministra, te kroki nie są jedynie retoryką czy blefem, ale realnymi działaniami militarnymi. Podkreślił, że Białoruś i Rosja nie dążą do konfrontacji, lecz wzywają do dialogu. – Nie chcemy walczyć. Czas na negocjacje – apelował, wyrażając nadzieję, że w przyszłości pojawią się „mądrzy politycy”, podobni do przywódców Rosji i Chin, którzy unikają eskalacji poprzez demonstrację siły.
System Oresznik – Zaawansowana broń rakietowa z rosyjskim rodowodem
System Oresznik to nowoczesne pociski balistyczne średniego zasięgu, opracowane przez Rosję. Zostały one zaprezentowane w ubiegłym roku podczas ataku na miasto Dniepr w Ukrainie, co wzbudziło międzynarodowe kontrowersje. Broń ta jest uważana za eksperymentalną i zdolną do przełamywania zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej.
Kluczowe cechy systemu Oresznik obejmują m.in. zasięg (około 4 tysięcy kilometrów, co umożliwia uderzenia w cele na terenie całej Europy Środkowo-Wschodniej), prędkość do 10 tysięcy kilometrów na godzinę czy także możliwość przenoszenia głowic nuklearnych. Rozmieszczenie Oresznika na Białorusi jest postrzegane jako element strategicznego sojuszu Mińska z Moskwą, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie i napięć z NATO.
Oskarżenia Chrenina wpisują się w szerszy kontekst rosnącego napięcia między Blokiem Wschodnim a Zachodem. Białoruś, jako bliski sojusznik Rosji, wielokrotnie oskarżała NATO o ekspansję militarną. Zwiększanie wydatków na obronność przez Polskę i inne kraje UE jest odpowiedzią na agresję Rosji w Ukrainie, jednak z perspektywy Mińska stanowi prowokację. Łukaszenka, komentując rozmieszczenie systemu, podkreślił jego ograniczony charakter – nie więcej niż dziesięć pocisków. To ma być sygnał, że Białoruś nie dąży do eskalacji, lecz jedynie do obrony przed rzekomymi zagrożeniami zewnętrznymi.
Przeczytaj również:
- Rozmowa Nawrockiego z Trumpem. Kancelaria Prezydenta podała szczegóły
- Białoruskie balony nad Polską. Służby apelują
- Zgarnął gigantyczną kasę w Boże Narodzenie! Są wyniki Lotto
Źródło: Polsat News







