Andruszkiewicz ostro o politykach Konfederacji

Adam Andruszkiewicz w rozmowie z „Super Expressem” usłyszał m.in. pytanie o polityków Konfederacji. Poseł przedstawił własną ocenę kilku liderów tej formacji. Były lider Młodzieży Wszechpolskiej nie miał litości dla dawnych kolegów.

Andruszkiewicz przed laty związany był z Ruchem Narodowym, który teraz współtworzy Konfederację. Jednak jeszcze w poprzedniej kadencji poseł opuścił szeregi partii i dołączył do koła Wolni i Solidarni, współpracującego ze Zjednoczoną Prawicą. Został nawet wiceministrem cyfryzacji.

Czytaj także: Pawłowicz pokazała zdjęcia z młodości [FOTO]

Czytaj także: Patryk Jaki domaga się reakcji Sejmu na zdjęcie polityków Konfederacji: Czy ktoś już widział przeprosiny?

Zapytany o polityków Konfederacji, Andruszkiewicz przyznał, że nie ma o nich najlepszego zdania. Mocno oberwało się Korwin-Mikkemu. „Zawsze blokowałem współpracę z Korwinem.” – przyznał. „Miałbym dosyć tłumaczenia się przez całe życie z tego co wygaduje na temat kobiet, osób niepełnosprawnych czy posiadania dzieci z szympansem. Bzdury wygaduje.” – dodał.

Czytaj także: Ziemkiewicz krytycznie o Konfederacji. \"To typowe raczej dla lewaków\

Pytany, czy Korwin-Mikke powinien odejść z polityki, potwierdził. „Oczywiście! Przecież on niejednokrotnie śpi w Sejmie! Bądźmy poważni!” – mówił Andruszkiewicz. „Jeśli już jest się w wieku, w którym nie ma się predyspozycji do polityki, to powinno się z niej zrezygnować.” – powiedział.

Dla byłych kolegów z Ruchu Narodowego Andruszkiewicz również nie ma ciepłych słów. Skrytykował Krzysztofa Bosaka. „Nie ma żadnych szans w wyborach prezydenckich. Powinien się wytłumaczyć z paru osobistych kwestii, na przykład czym się zajmował i z czego żył przez ostatnie lata. Nie słyszałem nic o tym gdzie pracował i nie wiadomo z czego się utrzymywał… Czekam na oświadczenie majątkowe.” – stwierdził.

Oberwało się również obecnemu prezesowi Ruchu Narodowego, Robertowi Winnickiemu. „Widzi się w roli wodza… Nazbyt nadmuchane ambicje!” – podsumował Andruszkiewicz.

Źr. se.pl