Jakub Błaszczykowski na antenie TVP Sport skomentował występ Polaków z Austrią. Odniósł się też do gry rezerwowych, w tym Roberta Lewandowskiego.
O tym, że Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski przyjaciółmi nie są, wie każdy kibic w Polsce. Panowie darzą się oczywiście szacunkiem, ale bliższych relacji – co obaj przyznają – raczej nie utrzymują. Nie robili tego nawet wtedy, gdy grali razem w Borussii Dortmund.
Po meczu z Austrią Błaszczykowski komentował dla TVP Sport postawę naszej kadry. Odniósł się również do gry zawodników rezerwowych, którzy pojawili się na murawie po przerwie. W tym gronie znajdował się też Robert Lewandowski, który ze względu na kontuzję nie mógł wyjść w podstawowej jedenastce.
Błaszczykowski był dość surowy dla wszystkich, którzy wystąpili w roli zmienników. Były gracz m.in. Wisły Kraków przyznał, że nie za wiele wnieśli oni do gry biało-czerwonych.
– Trener Austriaków zrobił zmiany, które wniosły jego drużynę na wyższy poziom. U nas wszedł „Lewy”, „Świder”, „Grosik”. Nie było odzwierciedlenia tych zmian na boisku, tak jak u rywali – powiedział bez ogródek Błaszczykowski.