W parlamencie Jordanii debatowano nad zmianami w konstytucji. Od początku atmosfera była niezwykle gorąca. W pewnym momencie emocje zaczęły brać górę, aż doszło do tego, że wybuchła bójka w parlamencie. Nagrania gorszących scen obiegły media na całym świecie.
We wtorek debatowano w jordańskim parlamencie nad zmianami w konstytucji. Kość niezgody stanowiła kwestia dopisania słowa „jordańskie kobiety” do rozdziału ustawy zasadniczej stanowiącego o gwarancji równości obywateli wobec prawa.
Czytaj także: Gen. Polko: „NATO powinno się przebudzić i kończyć z polityką papierowej wojny”
Emocje od samego początku były wysokie. „Daily Mail” opisuje, że sytuacja zaczęła eskalować w momencie, kiedy poseł Sulejman Abu Yahya zarzucił marszałkowi izby Abdulowi Karimowi Dughmi’emu, że „nie jest w stanie prowadzić obrad”, „dolewa oliwy do ognia” i „nic nie wie”. Marszałek odgryzł się oponentowi, mówiąc, żeby „się zamknął”.
Długo nie było trzeba czekać, aż doszło do apogeum. Część posłów straciła panowanie nad sobą i wybuchła regularna bójka w parlamencie. Nagranie obiegło światowe media. Widać na nim, że niektórzy parlamentarzyści starają się odciągnąć najbardziej krewkich kolegów. Na niewiele się to jednak zdaje, bo awantura trwa przez dobrych kilka minut.
W efekcie nikt nie doznał poważnych obrażeń. Posiedzenie przerwano i odroczono do środy.
Źr. dorzeczy.pl; twitter