Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda na antenie Polsat News mówił m.in. o Krajowym Planie Odbudowy. Przy okazji odniósł się do bulwersujących słów Rafała Trzaskowskiego, który niedawno wywołał burzę.
Buda potwierdził, że ostatnie negocjacje z KE ws. KPO prowadzono dwa tygodnie temu. „Teraz mamy za dwa dni zatwierdzenie. Zatwierdzenie KPO to jest umowa. Ta umowa będzie zawarta i wszystko będzie po tym realizowane” – zaznaczył.
Ostatnio w tej sprawie burzę wywołał Rafał Trzaskowski, który przyznał, że rozmawiał o tym z Ursulą von der Leyen. Zdaniem prezydenta Warszawy, Komisja Europejska powinna stawiać Polsce „dodatkowe warunki” w sprawie KPO. „Ja rozmawiałem z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen i jestem dobrej myśli, że Komisja Europejska będzie stawiała te warunki i że te warunki będą musiały być spełnione, żeby te pieniądze popłynęły do Polski” – mówił.
Czytaj także: Burza po słowach Trzaskowskiego. Mazurek komentuje
Buda dość lekceważąco skomentował tę wypowiedź prezydenta Warszawy. „Lubię Rafała Trzaskowskiego. Jedzie do Stanów Zjednoczonych, prosi, żeby pieniędzy nie przekazywać dla rządu, oczywiście nikt go tam nie słucha, wręcz słyszałem, że się z niego śmieją” – powiedział minister.
„Ursula von der Leyen rozmawia, ale z tego przecież nic być nie może. Są jasne reguły przekazywania środków, są jasne reguły negocjacyjne, są wymogi, są wyroki TSUE. Ja rozumiem, że kurtuazyjnie można sobie porozmawiać. Rafała tak się na świecie traktuje, przyjmie się, porozmawia, ale nic z tego nie wynika. Wszystkie jego wizyty zagraniczne są mało efektywne” – dodał Buda.
Źr. Polsat News