Spięcie dziennikarki TVN24 z ministrem Przemysławem Czarnkiem. – Mam prawo tutaj być, panie ministrze – mówi reporterka na krótkim nagraniu udostępnionym przez konto „Szkło kontaktowe”. O co poszło?
„Szkło kontaktowe” to program TVN24, który jest aktywny także w mediach społecznościowych, gdzie zamieszcza żartobliwe materiały prosto z Sejmu. Ostatnio na koncie pojawiła się słowna „sprzeczka” pomiędzy reporterką TVN24 a ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem.
Szef resortu idzie korytarzem sejmowym z Michałem Dworczykiem. W pewnym momencie zaczepia go dziennikarka. – Jak państwo będą walczyli o swoje parytety w komisjach, jak mówił o tym Marek Suski. Panie ministrze? – zapytała.
Rozmowa dziennikarki TVN24 z Czarnkiem. Oto reakcja
Czarnek zwrócił jej uwagę, że przerywa jego rozmowę z Dworczykiem. – Proszę pani, ja rozmawiam z panem ministrem na korytarzu sejmowym. Ma pani swoje miejsce (do zadawania pytań – red.) – zauważył.
Dziennikarka nie poddała się jednak. – Mam prawo tutaj być, panie ministrze. Nie wiem, czy pan ma nowe informacje – mówiła. – A ja nie mam obowiązku pani odpowiadać. Dziękuję bardzo – odparł Czarnek.
Dziennikarka nie poddała się jednak. – Ja zadaje pytania w imieniu naszych widzów -zaapelowała w końcu. – Ale to nie są moi widzowie – odpowiedział na koniec minister.
Typowe "urocze" spotkanie z @CzarnekP na sejmowym korytarzu… pic.twitter.com/aeuwgxYR26
— Szkło Kontaktowe TVN24 (@SzkKontaktowe) November 21, 2023