Prezydent Andrzej Duda jeździł na nartach w sobotę wieczorową porą. W sieci pojawiło się nagranie. – Był przekonany, że jeśli pojawi się na bocznym stoku w Małem Cichem w sobotę wieczorem to nikt go nie zauważy – napisali dziennikarze Tygodnika Podhalańskiego.
Prezydent Andrzej Duda zainaugurował w niedzielę VII edycję charytatywnych zawodów w narciarstwie alpejskim „12H Slalom Maraton Zakopane 2021”. Podczas swojego wystąpienia wyraził zadowolenie, że akcja mogła się odbyć pomimo trwającej pandemii koronawirusa.
– Chodzi o to, aby zebrać pieniądze na kolejny rok rehabilitacji, na kolejny rok integracji przez sport dzieci, osób z niepełnosprawnościami – podkreślił prezydent. Następnie podziękował fundacji za wieloletnią działalność.
Na zawodach miała się pojawić polska narciarka alpejska i olimpijka Martyna Gąsiennica-Daniel. Jednak zmiany w harmonogramie Pucharu Świata pokrzyżowały jej plany. Zawodniczka przesłała jednak prezydentowi swoje narty, na których Duda przeznaczył je na aukcję charytatywną.
Prezydent Duda jeździł na nartach. Dziennikarka rozpoznała go
Obecność prezydenta na stoku narciarskim nie wszystkim się podobała. Wielu krytyków zwraca uwagę, że głowa państwa po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni pojawia się na stokach – w połowie lutego media informowały o urlopie prezydenta na wiślańskim stoku.
Tymczasem Tygodnik Podhalański opublikował w sieci nagranie, z którego wynika, że Duda jeździł na nartach już w sobotę wieczorem. – Proszę mi pozwolić tylko zapytać – mówi reporterka na nagraniu. – Panie prezydencie, dwa słowa! – krzyknęła. Jednak Duda skręcił w prawą stronę, nie reagując na prośbę. Nie usłyszał dziennikarki?
„Prezydent był przekonany, że jeśli pojawi się na bocznym stoku w Małem Cichem w sobotę wieczorem to nikt go nie zauważy” – napisali dziennikarze. „Nasza obecność była dla niego chyba niewygodna, bo zapłaciliśmy brakiem zainteresowania ze strony głowy państwa” – dodają.