Znani sportowcy i dziennikarze TVP Sport stają murem w obronie Przemysława Babiarza. Na ich specjalny list zareagował właśnie dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski. Ma do komentatora żal. O co?
Środowisko dziennikarzy sportowych staje w obronie Przemysława Babiarza. Komentator został zawieszony w TVP Sport, po jego wypowiedzi na temat przekazu komunistycznego w piosence „Imagine” Johna Lennona.
W związku z kontrowersjami wokół decyzji stacji powstał list do dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji Tomasza Syguta, który podpisało wielu czołowych dziennikarzy TVP Sport, a także 27 sportowców – między innymi Anita Włodarczyk, Justyna Święty-Ersetic, Otylia Jędrzejczak i Piotr Lisek.
Dyrektor TVP Sport odpowiada na list
Na list zareagował dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski. W swoim wpisie nie ukrywa, że ma żal do Babiarza, że milczy w ostatnich dniach i nie przeprasza za swoją wypowiedź. – Jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy – podkreślił.
– Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji – stwierdził.
– Przyszedłem do TVP z myślą jej odpolitycznienia i na tym się skupiałem. Dziś ja i moi bliscy są nieustannie bezpardonowo atakowani przez środowiska prawicowe i w dużej mierze polityków PiS, którzy aktywnie uczestniczyli w niszczeniu Telewizji Polskiej i byli beneficjentami minionych układów – podkreślił.
– Sam list dziennikarzy jest wyrazem wsparcia ludzi dla swojego wieloletniego kolegi. Rozumiem to i szanuję. Tak długo jak prezentowane przez nich stanowisko nikogo nie krzywdzi i nie obraża, nie stanowi to w mojej ocenie niczego niewłaściwego – podsumował.