Serwisu wirtualnemedia.pl podał, iż dziennikarka, która relacjonowała mecz Portugalia-Hiszpania i błędnie podała liczbę bramek zdobytych przez Cristiano Ronaldo, została zawieszona. Konsekwencje miał ponieść też wydawca programu. Na Twitterze „Faktów TVN” pojawił się jednak wpis, który dementuje te informacje.
„Warto też powiedzieć, że dwa z goli w tym meczu, które należały oczywiście do Cristiano Ronaldo, to tzw. hat-tricki. I dzięki temu Critsiano przeszedł właśnie do historii mistrzostw świata, ponieważ okazuje się, że jest najstarszym zawodnikiem, który wykonał takie zagranie” – powiedziała dziennikarka relacjonująca mecz Portugalia-Hiszpania na antenie TVN24.
Serwis wirtualnemedia.pl podał, iż wpadka na antenie miała dla dziennikarki bolesne konsekwencje. Kobieta miała zostać bowiem zawieszona. Podobny los miał spotkać również wydawcę programu, które usunięto z grafiku dyżurów na dwa tygodnie.
„Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, jej wpadka miała skutkować zawieszeniem dziennikarki, a wydawca programu w TVN24 został zdjęty z grafika dyżurów na dwa tygodnie. Nie chciał odnosić się do sprawy, natomiast do czasu publikacji artykułu biuro prasowe TVN nie odpowiedziało na nasze pytania” – czytamy na łamach branżowego serwisu.
Przedstawiciele TVN zaprzeczają jednak, by taka sytuacja miała miejsce. Stacja nie wydała wprawdzie oficjalne stanowiska w tej sprawie, ale na oficjalnym profilu „Faktów TVN” w serwisie Twitter opublikowana została krótka informacja na ten temat. Wynika z niej, że zarówno dziennikarka, jak i wydawca nadal wykonują swoje obowiązki zawodowe.
To nie są prawdziwe informacje. Dziennikarka i wydawca normalnie pracują. https://t.co/IgX7cXQorZ
— Fakty TVN (@FaktyTVN) 19 czerwca 2018
źródło: wirtualnemedia.pl, Twitter
Fot. TVN screen