Do kuriozalnej sytuacji doszło w ZUS. Trzy miliony emerytów może nieć obniżone świadczenia emerytalne (albo nie mieć ich wcale), ponieważ w archiwach ZUS zgniły dokumenty poświadczające ich uprawnienia.
Problem dotyczy świadczeń nabytych przed reformą emerytalną z 1999 r. Wszystkie zaświadczenia o wpłaceniu przez pracodawców składek emerytalnych z okresu przed 1999 r. znajdowały się w archiwach ZUS. Długi czas składowania sprawił, że dokumenty te nie są w najlepszym stanie, a część z nich zdążyła zgnić przez co są nieczytelne albo po prostu znikają bez śladu. Przez ten fakt wielu emerytów może utracić emerytury, albo mogą one ulec drastycznej obniżce.
Co prawda zaświadczenia o o zarobkach sprzed reformy powinni dostarczyć sami emeryci, jednak wielu z nich nie posiada takowych, a zakłady w których pracowali często są już historią. Dlatego jedynym ratunkiem dla nich miały być archiwa ZUS – jak widać również tam dokumenty nie są bezpieczne. Może to oznaczać, że wiele osób zostanie skazane na wegetację na starość. Obliczono, że osoba, która zarabiała średnią krajową przez 25 lat może stracić nawet 1, 5 tys. miesięcznie.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
fot: pixabay.com
źródło: polskiepiekiełko.pl