Po wybuchu kolejnego konfliktu na Bliskim Wschodzie, niepokoje przenoszą się też do Francji. Doszło już do pierwszego zabójstwa, a policja rozpoczęła mobilizację. Tymczasem w Luwrze i Wersalu ogłoszono alarmy bombowe.
W Wersalu rozpoczęto ewakuację. Jak informują tamtejsze media, kierownictwo pałacu otrzymało bardzo niepokojącą wiadomość. „Ostrzeżenie nadeszło za pośrednictwem anonimowej wiadomości w Internecie” – czytamy. Wiadomo, że co najmniej do końca dzisiejszego dnia obiekt pozostanie nieczynny.
Cały kompleks otoczyły kordony policji. Specjalne jednostki sprawdzają dokładnie zarówno sam pałac, jak i otaczające go ogrody.
Do podobnej sytuacji doszło w Luwrze. „Paryskie muzeum Luwru zostało w sobotę zamknięte ze względów bezpieczeństwa po otrzymaniu wiadomości świadczącej o zagrożeniu dla muzeum i odwiedzających” – poinformowały służby prasowe muzeum.
„Luwr otrzymał na piśmie wiadomość ostrzegającą. Zdecydowaliśmy się (…) na ewakuację i zamknięcie (muzeum) na cały dzień, na czas przeprowadzenia niezbędnych kontroli” – oświadczyły służby prasowe.
W piątek w liceum w Arras 20-letni Czeczen z obywatelstwem rosyjskim zamordował nożem nauczyciela. Ranił kilka innych osób. Świadkowie relacjonują, że podczas ataku krzyczał „Allahu, Akbar”. Władze Francji uznały tę zbrodnię za akt terroryzmu islamistycznego i wiążą ją z konfliktem na Bliskim Wschodzie.
Przeczytaj również:
- Kolejna wojna w Europie wisi na włosku! Wybuchnie w nadchodzących tygodniach?
- Youtuber Stuu zatrzymany w Wlk. Brytanii! Jest w rękach policji
- Z Wyspami Owczymi zaliczył debiut. Kilka lat temu przeżył ogromną tragedię
Źr. Interia