Do ogromnej tragedii doszło do jednej z gdańskich restauracji na Wyspie Spichrzów. Zmarł jeden z jej klientów, który wcześniej zaczął jeść kolację.
Do tragedii doszło w gdańskiej restauracji przy ul. Chmielnej. Szczegóły w tej sprawie podaje portal internetowy pomorskie.naszemiasto.pl. Funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o śmierci jednego z klientów lokalu na Wyspie Spichrzów.
Magdalena Ciska, rzecznik komendy policji w Gdańsku, przyznała, że po przybyciu policjantów na miejsce ustalono, iż zmarły mężczyzna zakrztusił się posiłkiem, który spożywał.
– Na miejscu pod nadzorem prokuratora oraz z udziałem biegłego medycyny sądowej pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej i technik kryminalistyki – powiedziała przedstawicielka gdańskiej komendy policji.
Zwłoki mężczyzny zostały przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Dzięki temu możliwe będzie ustalenie przyczyn tej niewyobrażalnej tragedii.
W obliczu dramatu, do którego doszło w Gdańsku warto pamiętać, co zrobić w przypadku zadławienia się osoby z naszego otoczenia. Pierwsza pomoc może zacząć się od wybrania numeru 112, a następnie według postępowania wobec instrukcji przekazywanych nam przez dyspozytora.
Najpierw pytamy dławiącego się czy może oddychać i zachęcamy do kaszlu, jeśli jest w stanie to zrobić. Dławiącego się, który nie może mówić, oddychać i kaszleć, lub robi to z trudem, uderzamy między łopatkami pięć razy. Jeśli to nie pomoże, łapiemy poszkodowanego od tyłu, splatając dłonie na wysokości splotu słonecznego i uciskamy nadbrzusze, na zmianę z uderzeniami. Jeśli osoba, którą ratujemy straci przytomność, powinniśmy rozpocząć resuscytację.