Apoloniusz Tajner udzielił wywiadu dla „Super Expressu”. Podczas rozmowy ujawnił, jak wyglądał początek dramatu małżeństwa Kubackich.
Dziś wszystko jest już pod kontrolą. Jeszcze niedawno cała Polska żyła jeszcze tragedią, której doświadczyła rodzina Kubackich. Marta, żona znanego skoczka Dawida Kubackiego, trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Pierwsze komunikaty były szokujące. Podawano bowiem, że kobieta walczy o życie.
Z czasem zaczęły napływać coraz bardziej pozytywne informacje, jednak sytuacja wciąż była bardzo trudna. Dawid Kubacki udzielał wywiadu, aczkolwiek w swoich prognozach dotyczących poprawy stanu zdrowia małżonki był dość powściągliwy.
14 kwietnia skoczek zamieścił jednak wpis w mediach społecznościowych, w którym poinformował, że jego żona wyszła ze szpitala. Dodał również, że Marta Kubacka będzie musiała korzystać z rozrusznika serca.
Apoloniusz Tajner ujawnił, jak wyglądał początek dramatu Kubackich
W rozmowie z „Super Expressem” Apoloniusz Tajner ujawnił, jak wyglądał początek dramatu małżeństwa Kubackich. Zdradził m.in., w jakim stanie odnaleziono żonę polskiego skoczka narciarskiego. Okazuje się, że kobieta była nieprzytomna.
– Jeżeli pojawia się sygnał, że znaleziono nieprzytomną żonę, która jest w szpitalu i szykuje się do przetransportowania do kolejnego szpitala, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać – powiedział były trener kadry skoczków narciarskich.
Tajner podkreślił też, że jest pod wielkim wrażeniem zachowania Dawida Kubackiego. – Rzuca się wszystko w tym momencie, priorytet jest jeden: powrót do domu. Raz, że trzeba się dziećmi zająć, dwa, że trzeba to wszystko zorganizować, trzy, że trzeba być przy żonie, która była wtedy nieprzytomna – powiedział. – Gdyby zrobił inaczej, można by dyskutować. Nie w takiej sytuacji. W mojej mentalności nie mieści się inne zachowanie. Tylko tak mógł zrobić i tak zrobił – dodał.