Generał Bogusław Pacek przyznał na antenie TVN24, że rozporządzenie w sprawie wprowadzenia obowiązkowych ćwiczeń wojskowych podpisane przez premier Ewę Kopacz, to nic innego jak podstawa prawna, dzięki której szkolenie w wojsku będą mogły odbyć te osoby, które nie były wcześniej w wojsku.
To jest prawna możliwość odbycia szkolenia wojskowego przez tych, którzy byli na kwalifikacji wojskowej, a w wojsku nie byli. Czyli wojsko nikogo nie będzie wzywać.
– powiedział wojskowy.
Czytaj także: Posłowie w kamaszach?
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik MON – Jacek Sońta, który podkreślił, że wspomniane ćwiczenia „są obowiązkowe tylko z nazwy”.
Słowa rzecznika potwierdza jego przełożony, szef MON, Tomasz Siemoniak. Podkreśla on, że jest to odpowiedni moment, aby wznowić ćwiczenia rezerwistów, a wprowadzone rozporządzenie pozwoli dotrzeć również do tych osób, które nigdy nie były w wojsku, a chciałyby odbyć szkolenie.
Na początku marca MON ogłosił, że osoby w wieku od 18-50 lat, które nigdy nie służyły w wojsku mogą zgłosić się na szkolenie wojskowe.
Jest to oferta skierowana przede wszystkim do osób w wieku 18-50 lat, które nie były w wojsku, a chciałyby odbyć przeszkolenie wojskowe. Dotyczy ona także tych chętnych w wieku 18-60 lat, którzy odbyli służbę wojskową, a teraz mogą zostać przeszkoleni w ramach ćwiczeń rezerwy.
– czytamy na stronie MON.
źródło: tvn24.pl, onet.pl, mon.gov.pl
Fot. pixabay.com