Grzegorz Bierecki, senator PiS, wywołał prawdziwą burzę. Wszystko przez słowa, które wypowiedział podczas uroczystości upamiętniających katastrofę smoleńską w Białej Podlaskiej.
Grzegorz Bierecki, senator z ramienia PiS, wziął udział w uroczystościach upamiętniających katastrofę smoleńską, które odbyły się w Białej Podlaskiej.
Podczas swojego wystąpienia Grzegorz Bierecki wypowiedział słowa, które wywołały spore oburzenie. Polityk PiS oświadczył bowiem, że należy oczyścić Polskę z osób „niegodny należenia do wspólnoty narodowej”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej” – powiedział Bierecki podczas uroczystości upamiętniających wielką narodową tragedię.
Grzegorz Bierecki mówi o oczyszczeniu Polski. Komentarze
W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy na temat słów, które wypowiedział Bierecki. Głos zabrał m.in. Lech Wałęsa.
„Wypowiedź senatora Grzegorza Biereckiego była skandaliczna i myślę, że senatorzy, Marszałek i Prezydium Senatu, jak i odpowiednie państwowe instytucje stojące na straży prawa i swobód obywatelskich powinny podjąć odpowiednie kroki dyscyplinarno-prawne” – napisał były prezydent.
Wypowiedź senatora PiS skomentowała też dziennikarka Hanna Lis, która w serwisie Twitter przytoczyła jego słowa w języku angielskim. Swój wpis opatrzyła hasztagiem #StopNazism, a dodatkowo oznaczyła w nim belgijskiego europosła Guya Verhofstadta sugerując mu, aby zapoznał się ze słowami polityka partii rządzącej.
„Nie ustaniemy dopóki nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej”. Tak mówi senator Bierecki, pisowski sponsor i oligarcha od SKOK. Czy w związku z używanym przez niego językiem NSDAP prezes go wyrzuci z PiS?” – napisał z kolei Tomasz Siemoniak, poseł PO, a w przeszłości minister obrony narodowej.