Mary Wagner z Kanady jest więziona tylko dlatego, że odwiedzała kliniki aborcyjne i wprost namawiała do zrezygnowania z aborcji. Grzegorz Braun postanowił nakręcić o niej film.
Czytaj także: Postępowi katolicy z Wir sind Kirche zostali ekskomunikowani
Katoliczka z Kanady stawała przed klinikami aborcyjnymi i gorąco modliła się o uratowanie nienarodzonych dzieci. Osobiście rozmawiała z kobietami, które chciały przerwać ciąże i namawiała je do porzucenia tego zamiaru. Część matek udało się jej przekonać.
Czytaj także: Ciche ludobójstwo
Wagner dostawała kolejne zakazy sądowe, które nie pozwalały jej zbliżać się do klinik. Jej działalność była solą w oku przemysłu aborcyjnego.
Jak zapowiada reżyser Grzegorz Braun, film będzie traktował nie tylko o Mary Wagner, ale także o działaniach pro-life na świecie.
Film będzie skromną relacją przypadku Mary Wagner – na nieco szerszym tle innych tego typu przypadków, w szerszym kontekście walki o ludzkie życie prowadzonej przez aktywistów i organizacje pro-life [za życiem] – i walki przeciwko ludzkiemu życiu prowadzonej przez przemysł aborcyjny i propagandę tzw. pro-choice [za wyborem]
– powiedział Braun.
Twórcom filmu nie udało się porozmawiać z Kanadyjką, gdyż dopóki przebywa w więzieniu nie ma takiej możliwości.