To Trybunał Konstytucyjny podejmuje decyzje o stwierdzeniu niemożności pełnienia urzędu przez prezydenta – przypomina Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu podjął hipotetyczny scenariusz zgonu prezydenta Andrzeja Dudy, by podzielić się refleksją na temat TK…
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poruszył wątek kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego podczas spotkania w Częstochowie. – Cała nasza koalicja przedstawiła już pomysł na rozwiązanie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego, którą żeśmy uchwalili, a „uwalił” ją – jeżeli już mówimy o uchwaleniu – uwaleniu – pan prezydent Andrzej Duda – podkreślił.
Hołownia przekonuje, że rządzący mieli plan na ustabilizowanie sytuacji. – Bardzo jasno powiedzieliśmy, co należy zrobić, należy zrestartować Trybunał Konstytucyjny. wybrać nowych sędziów większością 3/5, a więc taką większością, która zakłada udział opozycji, a więc nie jest dyktatem jednej czy drugiej opcji politycznej, czy większości rządowej i uporządkować to wreszcie – powiedział.
Hołownia o konsekwencjach obecnego składu TK. Poruszył scenariusz „niemożności pełnienia urzędu przez prezydenta”
W pewnym momencie zaczął dywagować na temat konsekwencji obecnego składu TK. – To Trybunał Konstytucyjny podejmuje decyzje o stwierdzeniu niemożności pełnienia urzędu przez prezydenta – przypomniał.
– Jeżeli dzisiaj ja jestem tym – nie daj Boże, miałoby się coś stać panu prezydentowi – który ma przejąć zwierzchnictwo sił zbrojnych, to wyobraźcie sobie, czy pan Święczkowski zbierze ten Trybunał, czy najpierw będzie stroił fochy, że nie mają pensji, a może nie mają na ogrzewanie, a może ja robię zamach stanu, więc i tak mi nie można przekazać. Putin będzie czekał, aż to sobie ogarniemy? – dodał.