Iwona Hartwich na konwencji Teraz! Opowiedziała, jak pomagał jej Petru i Scheuring-Wielgus

„Po wyborach w 2015 roku, codziennie słyszałam, że premier Szydło ma nadwyżki w budżecie. Natomiast Polska to kraj mlekiem i miodem płynący. Skoro tak, to dlaczego niepełnosprawni i ich opiekunowie zostali pominięci w czerpaniu z tego rogu obfitości?” – pytała Iwona Hartwich.

W dalszej części przypomniała o motywach, które skłoniły ją do protestu na korytarzach sejmowych (od 18 kwietnia do 27 maja). Hartwich przekonuje, że Polskę obecnie stać na realną reformę systemu opieki nad osobami niepełnosprawnymi. Wprowadzenie zmian jest konieczne, by walczyć z problemami takimi jak dyskryminacja, głodowe świadczenia czy łamanie konwencji praw osób niepełnosprawnych.

Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?

Hartwich o Petru i Scheuring-Wielgus

Na koniec nawiązała do oskarżeń o związki z polityką, które pojawiają się pod jej adresem. „Za chwilę usłyszę na pewno, że tegoroczny protest w Sejmie był motywowany politycznie, był częścią jakiejś większej akcji. Drodzy państwo: nie był. Wcześniej nie znałam Joanny i Ryszarda” – powiedziała.

Następnie przypomniała o zachowaniu Ryszarda Petru i Joanny Scheuring-Wielgus podczas protestu. „Poznałam ich w Sejmie jako normalnych ludzi, pamiętam jak Ryszard pompował naszym niepełnosprawnym dzieciom materace, Joanna przynosiła żywność i prała nasze brudne rzeczy. Dlatego dzisiaj im zaufałam” – podkreśliła.

#Teraz!
I na koniec Pani Iwonka Hartwich.
– To nie był protest polityczny ????? pic.twitter.com/W6SkYJJJX7

— PikuśPOL ?? ‏ (@pikus_pol) 9 grudnia 2018

„Zdałam sobie z tego sprawę, że jeżeli takie osoby, jak ja – rodzice osób niepełnosprawnych – nie wezmą spraw w swoje ręce, to nie będą w stanie zrobić nic lepszego dla środowiska osób niepełnosprawnych” – dodała.

Całe wystąpienie dostępne poniżej (od ok. 32 min.):

Źródło: Facebook/ Teraz!, Twitter, wMeritum.pl