Jan Błachowicz wygrał z Luke Rockholdem podczas gali UFC 239 w Las Vegas. Polak znokautował byłego mistrza UFC w drugiej rundzie i zadeklarował gotowość walki o mistrzowski pas w kategorii półciężkiej.
Jan Błachowicz nie był uznawany za faworyta przed walką z Rockholdem. Rywal Polaka wypowiadał się o nim lekceważąco zapowiadając łatwe zwycięstwo. Polski zawodnik do słownych zaczepek podchodził ze spokojem przekonując, że wszystko wyjaśnione zostanie w klatce.
Luke Rockhold pojedynek podczas gali UFC 239 rozpoczął bardzo agresywnie. Praktycznie od początku pierwszej rundy próbował obalić Polaka, ten jednak na to nie pozwolił. Błachowicz z bardzo dobrej strony pokazał się pod koniec pierwszej rundy gdy bardzo mocnym kopnięciem zachwiał rywalem. Po chwili jednak pierwsza runda została zakończona.
Czytaj także: Jan Błachowicz z kolejnym wyróżnieniem w UFC
Druga runda rozpoczęła się bardzo podobnie. Ruckhold próbował w pewnym momencie obalić Polaka, jednak ten znów nie pozwolił. Po chwili Błachowicz uderzył potężnym lewym sierpowym i znokautował swojego rywala. Amerykanin padł na deski i nie udało mu się już podnieść by stanąć do walki.
Jan Błachowicz
Jan Błachowicz urodził się 24 lutego 1983 roku w Cieszynie. Przygodę ze sportami walki rozpoczynał od boksu tajskiego, później związał się z MMA. W latach 2011-2014 był mistrzem KSW w wadze półciężkiej. Od 2014 roku związał się z UFC – najsłynniejszą organizacją MMA na świecie.
Wygrana z Ruckholdem to siódme zwycięstwo, jakie Błachowicz odniósł w UFC. Jednocześnie to powrót na ścieżkę zwycięstw. Polak wygrywał nieprzerwanie od 2017 roku aż do lutego 2019 roku, kiedy to w Pradze przegrał z Brazylijczykiem Thiago Santosem. Wygrana z Amerykaninem to pewnego rodzaju deklaracja gotowości „Cieszyńskiego księcia do walki o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej.
Czytaj także: Marcin Najman zapowiada wielki powrót na ring: Wchodzę w to