Mariusz Kamiński opuścił więzienie w Radomiu. Serwis goniec.pl ujawnił, gdzie pojechał zaraz po wyjściu z aresztu polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Stało się. Mariusz Kamiński, były szef MSWiA, opuścił więzienie w Radomiu. W tym samym czasie z aresztu w Przytułach Starych wyszedł Maciej Wąsik. Było to możliwe dzięki decyzji Andrzeja Dudy, Prezydent RP, który ułaskawił polityków i tym samym zwolnił z odbywania kary pozbawienia wolności.
Serwis goniec.pl ujawnił, gdzie swoje kroki skierował Mariusz Kamiński po opuszczeniu więziennych murów. Reporterzy serwisu wykonali nawet nagranie i umieścili je w serwisie społecznościowym „X”.
– Po wyjściu z aresztu Mariusz Kamiński spotkał się z bliskimi Pod kościołem w którym zeszłym tygodniu odbyła się msza w jego intencji – napisano na profilu społecznościowym portalu internetowego.
Mariusz Kamiński pojechał do kościoła. Dzwonił też do Wąsika
Goniec.pl podaje również, że po wyjściu z aresztu Mariusz Kamiński zdecydował się wykonać telefon do Macieja Wąsika, który w tym samym czasie także opuścił więzienie.
– Były minister spraw wewnętrznych zadzwonił też do swojego przyjaciela Macieja Wąsika wypuszczonego w tym samym momencie. Były życzenia zdrowia i wytrwałości w dalszej walce. „Tylko nie jedz więcej kiełbasy”, usłyszał tez reporter Gońca – czytamy.
Po wyjściu z aresztu Mariusz Kamiński spotkał się z bliskimi Pod kościołem w którym zeszłym tygodniu odbyła się msza w jego intencji.
— Goniec.pl (@GoniecPL) January 23, 2024
Były minister spraw wewnętrznych zadzwonił też do swojego przyjaciela Macieja Wąsika wypuszczonego w tym samym momencie.
Były życzenia zdrowia i… pic.twitter.com/LFd4ZbpE5J