Kazimiera Szczuka, kandydatka Zjednoczonej Lewicy w wyborach do Sejmu, udzieliła wywiadu portalowi Onet.pl. Odniosła się w nim m.in. do prawdopodobnych rządów Prawa i Sprawiedliwości i przyznała, że boi się tej perspektywy.
Tak, boje się. Zalewu ksenofobii, triumfu wstecznictwa, manewrowania przy konstytucji. Boję się o zdrowie i bezpieczeństwo kobiet.
– powiedziała działaczka feministyczna.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Szczuka dodała jednocześnie, że jeżeli propozycje przygotowane przez PiS okażą się korzystne dla ludzi, to jej formacja, czyli Zjednoczona Lewica, poprze je. Kandydatka do Sejmu podkreśliła, że osoby startujące z list ZL idą do parlamentu dla ludzi, a nie dla walki politycznej.
Działaczka podkreśliła również, że jeżeli faktycznie zwycięży PiS, to „Polacy i Polki jakoś przetrwają rządy prawicy”.
Tylko, że to za mało. Polska musi zacząć myśleć o swoim rozwoju, nie tylko o przetrwaniu.
– zakończyła.
Cały wywiad TUTAJ.
źródło: onet.pl
Fot. Wikimedia/Paweł Kazimierczuk