Na terenie Mazur spadł kolejny tajemniczy obiekt. Podobnie, jak w przypadku poniedziałkowego incydentu, również w tym przypadku spadł najprawdopodobniej balon meteorologiczny. Co więcej, okazuje się, że w poniedziałek spadł jeszcze jeden balon, o którym nie informowano.
Tajemniczy obiekt zauważono we wtorek na polu w okolicy miejscowości Kierwik. Znalazł go jeden z mieszkańców, który natychmiast zawiadomił policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i poinformowali o zdarzeniu wojsko.
Jak się okazuje w poniedziałek spadły łącznie dwa balony. Jeden, o którym pisały media, spadł na polach w pobliżu Miłakowa. Drugi, o którym wcześniej nie informowano spadł w pobliżu miejscowości Harsz.
„Zostaliśmy poinformowani zarówno o balonie z Harszu, jak i Kierwika. Jeszcze nie zapadła decyzja, czy postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone na drodze wojskowej, czy cywilnej” – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.
W poniedziałek głośno stało się o balonie, który spadł w pobliżu Miłakowa. Początkowo nie informowano, czym był tajemniczy obiekt. Świadkowie mówili, że na balonie znajdowały się napisy cyrylicą, co może sugerować, że nadleciał z Obwodu Królewieckiego.
Przeczytaj również:
- Wiadomo, co to za obiekt! Spadł na pole niedaleko granicy z Rosją
- Tragedia na poligonie! Czołg najechał na polskich żołnierzy
- Jasnowidz Jackowski wskazał dokładny miesiąc. „Wszystko, co złe się zacznie”
Źr. Polsat News