Michał Kołodziejczak wystartuje w wyborach parlamentarnych z list Koalicji Obywatelskiej. Ten ruch Donalda Tuska to próba odbicia wsi z rąk Prawa i Sprawiedliwości. Czy jednak się to uda?
Badanie w tej sprawie przeprowadziła pracownia IBRiS dla Radia ZET. Jej przedstawiciele zapytali mieszkańców miasta oraz wsi o to, czy Michał Kołodziejczak jest w stanie odbić wieś z rąk PiS-u. W skrócie: czy jest w stanie przekonać osoby mieszkające na wsiach, by zagłosowały na formację polityczną Donalda Tuska.
W badaniu ogólnym 35 proc. ankietowanych odpowiedziało, że Kołodziejczakowi „raczej” się to nie uda, natomiast niemal 26 proc. badanych twierdzi, że „zdecydowanie nie”. Innego zdania jest 24 proc. badanych, z których 7,7 proc. odpowiedział, że „zdecydowanie tak”, z kolei 16,1 proc. – „raczej tak”.
Jeżeli mowa o miastach powyżej 250 tys. mieszkańców to 30 proc. respondentów odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 28 proc., że „raczej tak”. „Zdecydowanie nie” – 26 proc., a „raczej nie” – 10 proc.
Michał Kołodziejczak pomoże Tuskowi odbić wieś PiS-owi?
Zgoła odmiennie przedstawiają się wyniki sondażu w przypadku wsi. Aż 76 proc. mieszkańców wsi uważa bowiem, że Michał Kołodziejczak nie jest w stanie zagrozić partii Jarosława Kaczyńskiego (41 proc. – „raczej nie”, a 35 proc. „zdecydowanie nie”).
Tylko 2 proc. badanych uważa natomiast, że Kołodziejczak „zdecydowanie” pomoże Tuskowi przejąć wiejski elektorat. „Raczej tak” odpowiedziało z kolei 12 proc. uczestników sondażu.
Sondaż przeprowadzono w dniach 18-19 sierpnia na próbie 1000 osób.