Ewa Kopacz podczas programu „Państwo to My” emitowanego na antenie Polsat News zabrała głos ws. kryzysu konstytucyjnego, z którym boryka się nasz kraj. Jej zdaniem za ten stan rzeczy odpowiadają politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Nie byłoby kryzysu konstytucyjnego gdyby nie buta i arogancja rządzących, którzy mówią, że tylko oni potrafią rządzić krajem i mają monopol na wiedzę – powiedziała była premier.
Kopacz skomentowała również kwestię możliwego porozumienia na linii PiS-opozycja. Stwierdziła, że PO nie ma zamiaru rozwiązywać tak istotnych sporów na ulicy, ale partia rządząca musi zacząć respektować prawo. Dodała również, że cały spór może rozwiązać prezydent Andrzej Duda. Problem może rozwiązać prezydent odbierając przysięgę od prawidłowo wybranych sędziów Trybunału. Wtedy PiS musiałby ustąpić i uchwałą wycofać wybranych jako ostatnich sędziów TK. Skład Trybunału jest określony, a pierwszeństwo mają ci, którzy w pierwszej kolejności zostali wybrani – oświadczyła.
Czytaj także: Anna Grodzka: Czego byśmy nie zrobili, to i tak mamy przyklejoną łatkę gejów i palaczy trawki
Kopacz odniosła się również do obietnic PiS. Nazwała je „farsą i oszustwem”.
źródło: Polsat News
Fot. Wikimedia/Platforma Obywatelska RP