Korea Północna zareagowała na konflikt pomiędzy Izraelem a Iranem. Padły rzecz jasna bardzo mocne słowa od przedstawicieli komunistycznego reżimu.
Świat coraz głośniej reaguje na wydarzenia, które rozgrywają się na Bliskim Wschodzie. Chodzi rzecz jasna o atak, który Izrael przeprowadził na irański ośrodek nuklearny. Zginęło w nim także wielu ważnych wojskowych z irańskiej armii.
Jakie stanowisko w tej sprawie ma Korea Północna? Wiele wskazuje na to, że Kim Dzong Un jest wściekły. – Obecna poważna sytuacja, której świadkiem jest świat, jasno dowodzi, że Izrael, wspierany przez USA i Zachód, jest tworem przypominającym raka, niszczącym pokój na Bliskim Wschodzie – podano w komunikacie wystosowanym przez tamtejsze MSZ.
– Izrael jest głównym winowajcą niszczenia globalnego pokoju i bezpieczeństwa – czytamy w dalszej części oświadczeniu, w którym główny ciężar odpowiedzialności za wojnę spada na Izrael, sojusznika Stanów Zjednoczonych.
Resort spraw zagranicznych Korei Północnej ostrzegł także Stany Zjednoczone a także inne państwa świata zachodniego przed tym, by nie angażować się w toczący się konflikt.