Rosja ostrzega Stany Zjednoczone. Chodzi rzecz jasna o kwestię konfliktu, w który zaangażowany jest Izrael oraz Iran.
Głos ws. konfliktu na Bliskim Wschodzie zabrał rosyjski resort spraw zagranicznych. Maria Zacharowa, rzeczniczka instytucji, wezwała Izrael do zaprzestania ataków na Iran. Taka postawa nie dziwi, wszak Iran to sojusznik Rosji, który wspiera ją w wojnie z Ukrainą.
Ponadto, Zacharowa zwróciła się też do władz Stanów Zjednoczonych. Rzeczniczka wprost zasugerowała, że lepiej byłoby, gdyby Amerykanie nie angażowali się w konflikt pomiędzy Izraelem a Iranem. W przeciwnym razie będzie się to wiązało z „niekontrolowanymi konsekwencjami”.
Na ten moment Amerykanie nie zajęli jeszcze oficjalnego stanowiska ws. konfliktu, który toczy się na Bliskim Wschodzie. Donald Trump nie określił się czy zechce wesprzeć Izrael w wojnie.
Amerykański prezydent przyznał, że wszystko dzieje się na tyle szybko, że nie podjął jeszcze decyzji. – Wszystko się zmienia, szczególnie w czasie wojny – powiedział Trump w rozmowie z dziennikarzami.
Przeczytaj również:
- Będzie ponowne liczenie głosów? Lis pisze o prezydencie-elekcie Trzaskowskim
- Tylko ta izba może uznać ważność wyborów? Bodnar postawił sprawę jasno
- Hołownia zabrał głos po rozpadzie Trzeciej Drogi. „Nie możemy się doczekać działań w nowym formacie”