Jakub Kosikowski, lekarz ze szpitala jednoimiennego w Puławach, opowiedział szokującą historię ze swojego dyżuru. Trafił do niego pacjent, który pomimo pozytywnego testu na koronawirusa… negował pandemię.
Jakub Kosikowski to młody lekarz, który w momencie ogłoszenia stanu epidemii w Polsce został przeniesiony do szpitala jednoimiennego w Puławach. Do placówki na Lubelszczyźnie trafiają jedynie pacjenci chorzy na Covid-19.
Okazuje się jednak, że pomimo tego, iż każdego dnia Ministerstwo Zdrowia codziennie przekazuje informacje dotyczące nowych zachorowań, wciąż są ludzie, którzy pandemię negują. Szokującą historię opowiedział wspomniany Kosikowski. Na jego dyżur trafił bowiem mężczyzna, u którego zdiagnozowano Covid-19, a pomimo tego zaprzeczał istnieniu stanu epidemii.
Co więcej, mężczyzna miał naprawdę poważne objawy i gdyby nie pomoc lekarzy jego stan mógłby się zdecydowanie pogorszyć. Jakub Kosikowski był zszokowany zachowaniem pacjenta. Opowiedział o tym za pośrednictwem Twittera.
Jakub Kosikowski: przyjmuję duszącego się pacjenta
Kosikowski zamieścił wpis na swoim profilu społecznościowym, gdzie opisał przyjęcie jednego z pacjentów. Mężczyzna trafił do szpitala jednoimiennego w Puławach z pozytywnym wynikiem na Covid-19. Miał również poważne objawy. Lekarz relacjonuje bowiem, że chory dusił się.
Przy tej okazji Jakub Kosikowski zaapelował do wszystkich, którzy negują pandemię koronawirusa. „Prośba do osób negujących COVID19. Ja rozumiem, że wielu podważa zasadność obostrzeń i uważa, że strzelamy z armaty do komara. Ok, może się okaże że macie rację Ale nie negujcie wirusa i choroby Potem na dyżurze przyjmuje duszącego się pacjenta COVID, który nie wierzy w chorobę” – pisze medyk.
To jednak nie koniec. Kosikowski dodaje, że mężczyzna odmawiał przyjmowania leków. Twierdził bowiem, że to „ściema”, natomiast pandemię nazywa „plandemią”. „Bez tlenu się dusi, ma zmiany w badaniu obrazowym, wszystkie badania w tym PCR potwierdzają, a taki i tak twierdzi, że to plandemia” – pisze Kosikowski. „Bo to są już mnogie przypadki” – dodał lekarz.