Krzysztof Piątek nie przestaje zaskakiwać swoją skutecznością. Polak ma szansę nawet na pobicie rekordu Brazylijczyka Ronaldo, który nadal jest najskuteczniejszym debiutantem w lidzie włoskiej.
Krzysztof Piątek zdobywa bramki nawet gdy jego AC Milan przegrywa. Tak było w ostatniej kolejce, gdy polski napastnik otworzył wynik spotkania. Ostatecznie jego drużyna musiała jednak uznać wyższość piłkarzy Juventusu Turyn (1:2).
Czytaj także: Lewandowski i Piątek na podium. Trwa wyścig o Złoty But
Czytaj także: 5. kolejka PHL - Unia nadal liderem, Janów i Sosnowiec bez punktów
Polak zdobył już w tym sezonie w sumie 21 bramek i walczy o tytuł króla strzelców. Tymczasem niewiele brakuje, aby Krzysztof Piątek pobił dawny rekord Ronaldo, który jako debiutant zdobył w sezonie 1997/98 25 goli.
Do końca sezonu w lidze włoskiej pozostało już tylko siedem spotkań. Polski napastnik musi więc zdobyć co najmniej pięć bramek i wtedy stanie się najskuteczniejszym debiutantem w historii ligi włoskiej.
Czytaj także: Kamil Grabara puścił kuriozalną bramkę [WIDEO]
Co ciekawe, Krzysztof Piątek ma w tym względzie wsparcie swojego szkoleniowca. Według „La Gazzetta dello Sport”, Gennaro Gattuso powiedział napastnikowi, że powinien prześcignąć Brazylijczyka. „Zasługujesz na to. Musimy, jako cały zespół, wspierać naszego piłkarza.” – oznajmił Gattuso.
Źr. sportowefakty.wp.pl