Tego pana nie tylko bym nie wpuścił do domu, a także w ogóle nie chciał znać – oświadczył Łukasz Litewka. Poseł pokazał na swoim profilu nagranie agresywnego księdza pod jedną z posesji. Duchowny najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy, że jest nagrywany. Jego wizyta po kolędzie została uwieczniona przez monitoring.
Okres po świętach Bożego Narodzenia tradycyjnie związany jest wizytami po kolędzie. To właśnie takiej wizyty duszpasterskiej dotyczy nagranie, które umieścił na swoim profilu Łukasz Litewka z Lewicy.
Na filmiku widać kapłana, który podchodzi do posesji. Prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy, że na podwórku znajduje się kamera. Z rozmowy wynika, że osoba z posesji odmówiła przyjęcia księdza. Wyjaśniła, że nie jest właścicielką domu.
Wizyta po kolędzie. Ksiądz zaczął zachowywać się agresywnie wobec psa
Kapłan niewyraźnie odpowiada, lecz widać, że zamierza odejść. I wtedy „do akcji” wkracza ujadający pies, który zaczął biegać wzdłuż ogrodzenia. Duchowny zaczyna… kopać w ogrodzenie. Następnie wraca pod bramę i wymachuje torbą. Pies uciekł w głąb podwórka, jednak ksiądz pochyla się po kamień i rzuca w jego kierunku.
Udostępniający nagranie poseł zapewnia, że nie chciałby znać takiej osoby. – Immanuel Kant powiedział, że „Serce człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta.” Znam księży, którzy są naprawdę ludźmi z powołania, ale tego pana nie tylko bym nie wpuścił do domu, a także w ogóle nie chciał znać – napisał.