W maju tego roku spłonęło jedno z legendarnych miejsc na Podlasiu – restauracja Tatarska Jurta. Właściciele mieli problem z odbudową obiektu, a teraz okazało się, że pomocną dłoń wyciągnął do nich brytyjski książę Karol, który kilka lat temu odwiedził to miejsce.
Książę Karol był w Polsce w 2010 roku wraz z księżną Camillą Parker Bowles. W naszym kraju podejmowali ich wówczas prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką. Wizyta miała miejsce niedługo przed katastrofą smoleńską z 10 kwietnia 2010 roku.
Jednym z elementów wizyty księcia Karola była podróż po Polsce. Był między innymi w Białowieży i został ugoszczony właśnie z restauracji Tatarska Jurta, która słynie z serwowania tatarskiego jedzenia. Miejsce to na tyle przypadło do gustu brytyjskiemu księciu, że przypomniał sobie o nim gdy konieczna była pomoc.
W maju tego roku restauracja spłonęła z powodu zwarcia instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na ponad 1,5 miliona złotych i właściciele nie byli w stanie sami odbudować obiektu. Zorganizowali zbiórkę w internecie, ale pieniędzy wciąż było za mało. Ratunkiem okazał się właśnie książę Karol, który zaoferował pomoc finansową w postaci darowizny.
Właścicielka restauracji, Dżenneta Bogdanowicz mówiła w rozmowie z „The National”, że otrzymała w tej sprawie list od księcia. Treść korespondencji oraz kwota darowizny są tajne, jednak właścicielka przyznała, że pozwoli ona odbudować restaurację. „Pewnego dnia po pożarze dostaliśmy list od księcia Karola. To naprawdę szokujące, gdy listonosz przynosi list ze wszystkimi tymi pieczęciami. Dla niego nie są to wielkie pieniądze, a dla nas to ogromna suma, która pomoże odbudować restaurację” – powiedziała.
Kochani, najbliższy targ będzie niezwykły. Podczas majówki spłonęło miejsce wyjątkowe – Tatarska Jurta. Możecie pomóc w…
Opublikowany przez Forteca Kręgliccy – Targ Poniedziałek, 7 maja 2018
Czytaj także: Unijny Trybunał zawiesza reformę sądownictwa w Polsce. Jest odpowiedź MSZ