Za Lechem Wałęsą od dawna ciągną się zarzuty dotyczące jego przeszłości. Wielu jest absolutnie pewnych tego, że były prezydent w latach 80. podjął agenturalną współpracę z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa. Pomimo wielu dowodów, wciąż znajdują się jednak jego obrońcy, dla których Lech Wałęsa pozostaje symbolem walki z komunizmem. Tymczasem sam zainteresowany przedstawił na Facebooku kolejną wersję wydarzeń.
Chcecie to wierzcie , chcecie nie wierzcie .Moim zdaniem było tak : Teczki Kiszczaka powstały na zlecenie Kaczyńskich wykonane pod patronatem Cenckiewicza,Wyszkowskiego, Gwiazdy. [pisownia oryginalna – red.] – rozpoczął swój wpis Wałęsa.
Jego zdaniem to właśnie bracia Kaczyńscy mieli rzekomo opracować całą intrygę, której głównym założeniem było obciążenie Wałęsy zarzutami dotyczącymi jego agenturalnej przeszłości jako TW „Bolka”. Do tego celu wykorzystano materiały wcześniej przygotowane dobrze zawodowo przez SB pod patronatem Kiszczaka. – dodaje Lech Wałęsa.
Czytaj także: Wałęsa: Podsłuchiwano mnie przez urządzenie o nazwie „Bolek”
Były prezydent przekonuje, że Kiszczak gromadził tego typu materiały nie po to, aby realnie zwerbować go na agenta, ale po to, aby ludzie Solidarności uwierzyli, że rzeczywiście tak się stało. Dlatego przechowywał do tej operacji kilka tego typu dobrze zrobionych podróbk w domu a nie w MSW. – czytamy na profilu Wałęsy.
Intryga Kaczyńskich?
Lech Wałęsa przekonuje, że tak samo postąpili bracia Kaczyńscy, którzy w ostatnich latach kilkukrotnie mieli według niego próbować w ten sposób w niego uderzyć. Od początku zamysł Kaczyńskich był uzbierać coś podobnego i podrzucić komuś. Żle, że do tego wykorzystano Panią Kiszczak. Próbowano to uruchomić pomysłem ze odnaleziono dokumentacją w Sejmie a potem ze znaleziono w Niemczech, potem ze znaleziono w Czechach i na koniec, że znaleziono w domu Kiszczaka. – przekonuje.
Na zakończenie Wałęsa odniósł się jeszcze do niekorzystnych dla niego wyników ekspertyz grafologów, którzy stwierdzili, że podpisy TW Bolka zostały wykonane właśnie przez samego Wałęsę. Grafolodzy dokładniej podpiszą każdego z nas niż my sami. – podsumował.
Przypomnijmy, Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN opublikowała w tym miesiącu liczący 235 stron dokument znalazł się na stronie IPN: Opinia Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie
„Opinia została opracowana zgodnie z postanowieniem IPN z dnia 16 maja 2016 r., wydanym w tym śledztwie, uzupełnionym następnie postanowieniami z dnia 6 lipca, 5 sierpnia, 22 września, 10 i 22 października oraz 22 listopada 2016 roku” – informuje Instytut.
Z opinii Instytutu Shena wynika, że teczki, które zostały znalezione w szafie Czesława Kiszczaka potwierdzają współpracę Lecha Wałęsy z SB.
Źródło: facebook/Wałęsa
Fot.: Fot.: Youtube/RadioGdansk