Robert Lewandowski nie zwalnia tempa i w sobotę w 19. kolejce ligi niemieckiej po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Obecnie polski napastnik samodzielnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli strzelców ligi niemieckiej i przy okazji pobił kolejny rekord. Bayern wygrał z Schalke 04 Gelsenkirchen aż 5:0.
Polski napastnik już w szóstej minucie pokonał bramkarza Schalke 04 Gelsenkirchen, który popełnił poważny błąd. Po podaniu Ivana Perisica Robert Lewandowski silnym uderzeniem z woleja posłał piłkę do bramki rywali. W pierwszej połowie Polakowi udało się zdobyć jeszcze jednego gola, ale ten nie został uznany, bo wcześniej był spalony.
Czytaj także: Małysz: „Jeśli ktoś skacze słabo, nie powinien dostawać pensji”
Przy okazji trafienia, polski napastnika wyrównał rekord ustanowiony aż 50 lat temu. W latach 1969-1974 Klaus Fischer strzelał gole w dziewięciu meczach z rzędu z VfB Stuttgart. Lewandowski miał za sobą osiem meczów z rzędu z Schalke, w których trafiał do siatki. Po sobotnim meczu ma już dziewięć, tyle co Fischer przeciwko VfB Stuttgart.
Pozostałe bramki dla Bayernu w meczu z Schalke strzelili: Thomas Muller, Leon Goretzka, Thiago Alcantara – asysta Lewandowskiego i Serge Gnabry. Lewandowski z 21 bramkami na koncie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli strzelców ligi niemieckiej. Tuż za nim jest Timo Werner z RB Lipsk.
Czytaj także: Lewandowski na zdjęciu roku 2019! Fotografia robi wrażenie [FOTO]
Źr. fakt.pl; twitter