W Lublinie trwa wielka ewakuacja 14 tysięcy mieszkańców. Na placu budowy natrafiono na bombę lotnicza z czasów II wojny światowej. Mieszkańcy zachodnich części lubelskich dzielnic Bronowice i Kośminek opuszczają swoje miejsca zamieszkania.
W czwartek jeden z pracowników budowlanych pracujących na placu budowy przy ul. Wrońskiej natrafił na niewybuch. Eksperci szybko stwierdzili, że to bomba lotnicza z okresu II wojny światowej.
Na miejscu pojawiła się policja i saperzy. Ci drudzy zaplanowali, jaki obszar powinna objąć ewakuacja. Strefę wyznaczają ulice oraz rzeki: od zachodu rzeki Bystrzyca i Czerniejówka do ul. Pawiej, od południa ul. Pawia i Długa, od wschodu ul. Krańcowa, Witosa i ul. Krzemionki oraz Przyjaźni do rzeki Bystrzycy.
Na tak wyznaczonym obszarze mieszka ponad 14 tys. osób. Miasto przygotowało autobusy, które wywiozą mieszkańców na stadion Arena Lublin.
Władze miasta pouczyły mieszkańców, że przed opuszczeniem domów należy zamknąć zawór gazu i odciąć dopływ wody, wyłączyć dopływ prądu, pozamykać okna i drzwi, zabrać ze sobą dokumenty tożsamości oraz niezbędne leki.
Przeczytaj również:
- Niecodzienne zjawisko nad Bałtykiem. Wszystko nagrano [WIDEO]
- Sensacyjny zwrot Grupy Wagnera! Wyjeżdżają z Białorusi?!
- Arabscy turyści w Tatrach. Oto, co piszą o Zakopanem
Źr. Polsat News; facebook