Mamed Khalidov ma poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. Zawodnik zdecydował się na szczerze wyznanie.
Po przegranej walce z Tomaszem Narkunem podczas KSW 46 Mamed Khalidov ogłosił zakończenie kariery sportowej. Zawodnik, pomimo sprzeciwu ze strony kibiców, przyznaje, że zamierza podtrzymać swoją decyzję.
Czytaj także: Wielkie emocje w walce Khalidov - Askham. Legendarny wojownik został pokonany [WIDEO]
Przy okazji Khalidov postanowił ujawnić, iż ma poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. W rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że ma nerwicę.
Czytaj także: KSW 52: Nieudany powrót Khalidova. Mistrz tłumaczy przyczyny porażki [WIDEO]
„Mam problemy ze zdrowiem psychicznym. Czasami łapie mnie nerwica i nie mogę nad tym zapanować. To przychodzi i to masz. Trwa pół dnia, dobę. Jesteś nieobecny, czasami nie wiesz gdzie jesteś” – powiedział zawodnik MMA.
Mamed Khalidov przyznał, że regularnie chodzi do psychiatry. Leczy się i bierze medykamenty. „Biorę leki i chodzę do psychiatry. Zdrowie psychiczne też ma swoją datę ważności” – zdradził fighter.
Khalidov przyznaje, że zdaje sobie sprawę, iż jedynie całkowite wyłączeniem się z przestrzeni publicznej może pomóc mu wrócić do pełnej sprawności psychicznej. „Nie chcę dalej ryzykować. Chcę całkowicie się wyłączyć, doprowadzić się do porządku. Potrzebuję czasu” – zapowiedział Mamed.
Zawodnik MMA przyznaje, że jego problemy ze zdrowiem psychicznym nie są związane z uprawianym sportem. Jego zdaniem nerwica oraz depresja to pokłosie operacji kręgosłupa, którą przeszedł w 2014 roku. Wówczas sportowcowi wstawiono sztuczny dysk, a on sam bardzo mocno przeżył zabieg oraz związaną z nim rehabilitację.
Czytaj także: Robert Lewandowski rozwścieczył kibiców Ajaxu [FOTO]