Decyzja Mameda Chalidowa o zakończeniu kariery w KSW zaskoczyła wszystkich. Tego zaskoczenia nie krył również współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, który przyznał, że ma nadzieję, iż zawodnik jeszcze zmieni zdanie.
Mamed Chalidow po drugiej z rzędu porażce z Tomaszem Narkunem podjął decyzję o zakończeniu kariery. „Przegrałem dwie walki z rzędu. Ta decyzja nie jest pod wpływem impulsu. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale po prostu przyszedł już na mnie czas. Powinienem odpocząć” – powiedział.
Decyzja Polaka czeczeńskiego pochodzenia wstrząsnęła nie tylko kibicami, ale również włodarzami KSW. Martin Lewandowski w rozmowie z mmarocks.pl przyznał, że nie spodziewał się, iż zawodnik podejmie decyzję tak szybko. „Mamed Chalidow wyrwał wszystkich z butów. W każdej federacji następuje kiedyś zmiana pokoleniowa, wymiana zawodników, ale nie spodziewałem się, że Mamed zakończy karierę już po tej walce. W mediach społecznościowych pisałem, że to będzie walka o wszystko, ale myślałem, że Chalidow odłoży swoją decyzję na później. Jestem mocno zaskoczony” – powiedział.
Czytaj także: Gorzkie słowa Mameda Chalidowa o zakończeniu kariery. \"Nie chcę robić z siebie pajaca\" [WIDEO]
Współwłaściciel KSW nie traci nadziei, że Chalidow zmieni jeszcze zdanie i wróci. „Nie zdążyłem porozmawiać z Mamedem po walce. Wyjechał z hali, zanim wróciłem do szatni. Emocje są wielkie i właśnie dlatego mam nadzieję, że jeszcze zmieni swoją decyzję. Może gdy opadną emocje, zrobi chłodną kalkulację i wróci. Ale znam Mameda i wiem, że będzie bardzo ciężko przekonać go do zmiany decyzji” – mówił.
Martin Lewandowski zaznaczył również, że długo będziemy musieli czekać na takiego zawodnika jak Mamed Chalidow. „To dla nas strzał, rewolucja, ale staramy się z tym mierzyć. Budujemy innych zawodników, ale wiemy, że nikt nie wskoczy w buty Mameda. Będziemy długo czekać na zawodnika, który ma taką liczbę fanów jak Chalidow” – powiedział.
Cały wywiad z Martinem Lewandowskim można zobaczyć poniżej.
Źr.: Youtube/MMA Rocks