Tegoroczne matury są zakłócane fałszywymi alarmami bombowymi w szkołach w całej Polsce. Joachim Brudziński zapewnił, że policja zatrzyma osoby odpowiedzialne za te zgłoszenia.
„Bardzo konsekwentnie we współpracy z ministerstwem edukacji, Centralną Komisją Egzaminacyjną, z innymi służbami, pracujemy nad tym, aby maturzyści, którzy w ostatnich tygodniach mieli wystarczająco dużo stresu i problemów, mogli spokojnie przez okres matury przejść.” – zapewnił Joachim Brudziński.
Czytaj także: Obstawił Liverpool u bukmachera. Wygrał pół miliona zł! Jest potwierdzenie
„Polska policja we współpracy z innymi służbami od wczoraj szkoły zabezpiecza. Tym wszystkim, którzy za tymi alarmami stoją, mogę powiedzieć tylko jedno. Polska policja sobie z nimi poradzi, we współpracy z innymi służbami. Ta współpraca wykracza nawet poza granice UE, bo dziś jest to problem, który dotyczy właściwie wszystkich państw.” – dodał szef MSWiA.
„Różni szatani za tym stoją, ale prędzej czy później ci szatani znajdą się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniu.” – podkreślił Brudziński.
Matury zakłócane alarmami bombowymi
TVP Info podsumowuje, że w pierwszym dniu matur 122 szkoły zgłosiły do okręgowych komisji egzaminacyjnych, że otrzymały drogą mailową informacje o podłożeniu ładunku wybuchowego. We wtorek, w drugim dniu sesji egzaminacyjnej, takich sygnałów było 663. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.
Czytaj także: Wziął narkotyki i skakał po samochodach. Funkcjonariusze mieli problemy
Czytaj także: Arkadiusz Kraska: „Jak przejeżdżałem przez centrum byłem zszokowany”
Źr. tvp.info