Sławomir Mentzen nie zwalnia tempa i objeżdża kolejne powiaty w Polsce. W sobotę zorganizował wiec Lublinie, a tam pojawił się niespodziewany gość. Znany dziennikarz i youtuber Krzysztof Stanowski otrzymał nawet szansę zabrania głosu ze sceny.
Sławomir Mentzen widząc, że w tłumie pojawił się Krzysztof Stanowski, pozwolił, aby znany dziennikarz wyszedł na scenę i zabrał głos. Przypomnijmy, że Stanowski również startuje w wyborach prezydenckich.
„Dziękuję bardzo za takie huczne przywitanie” – powiedział Stanowski ze sceny. „Muszę powiedzieć, że moje życie staje się coraz dziwniejsze. Kilka dni temu byłem na wiecu Rafała Trzaskowskiego, który też mnie bardzo ładnie przywitał i bito mi brawo, ale nie wpuszczono mnie na scenę, a tutaj to z honorami. Bardzo dziękuję” – dodał.
„Muszę powiedzieć, że jest bardzo podobnie jak u Rafała Trzaskowskiego, a w zasadzie identycznie, z tą różnicą, że jest 10 razy więcej ludzi i są znacznie młodsi” – powiedział Stanowski.
Przyznał, że przed wyjściem na scenę rozmawiał z sympatykami Konfederacji. „Niektóre osoby pytały mnie, czy jestem tutaj, żeby przekazać poparcie Sławomirowi Mentzenowi? Otóż nie. Cały czas jestem kandydatem na prezydenta i zamierzam z tego faktu korzystać. Zachęcam do zbierania podpisów na mnie” – powiedział Stanowski.
„Nie zmienia to faktu, że jestem zwolennikiem każdej idei, która ma na celu rozbicie tego betonu partyjnego, w którym żyję od kilkudziesięciu już lat, tych samych twarzy, tych samych haseł, które potem nie są realizowane” – podkreślił. Zapewnił również, że wspiera „wszystkich ludzi, którzy chcą w tym betonie politycznym wywietrzyć chociaż najmniejszą dziurkę”.
Przeczytaj również:
- Ten sondaż prezydencki daje wygraną Mentzenowi
- Hołownia ma żal do Tuska. Mówi już o tym publicznie
- Na spotkaniu Trzaskowskiego ludzie zaczęli patrzeć za siebie. Z tyłu siedział… Stanowski [WIDEO]
Źr. Interia