W Końskowoli niedaleko Lublina doszło do tragicznego wypadku. Na drodze leżał 34-letni mężczyzna. W pewnym momencie najechał na niego samochód. Choć natychmiast podjęto akcję ratunkową, poszkodowany zginął na miejscu.
Tragiczne zdarzenia rozegrały się 13 marca, wieczorem na ulicy Kurowskiej w Końskowoli. Około godz. 19 służby ratunkowe dostały wstrząsające wezwanie do wypadku z udziałem pieszego.
„Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że kierujący renault najechał na leżącego na jezdni 34-letniego mieszkańca gminy Końskowola” – mówi komisarz Ewa Rejn-Kozak, rzecznik policji w Puławach, cytowana przez „Super Express”.
Natychmiast podjęto akcję ratowniczą, ale nie udało się uratować życica poszkodowanego. „Pojazdem kierował 49-latek z gminy Końskowola. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że był trzeźwy. Decyzją obecnego przy czynnościach prokuratora, ciało pieszego zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych” – wyjaśnia komisarz Ewa Rejn-Kozak.
Śledczy wyjaśniają okoliczności tragedii.
Przeczytaj również:
- Przerażające słowa popularnej aktorki. Łzy same cisną się do oczu. „Końcóweczka”
- „Nasz nowy dom”. Pokazali wyremontowany dom i… wtedy się zaczęło. „Czy to na pewno bezpieczne?” [WIDEO]
- Taką kwotę rząd Tuska przeznaczył na nagrody. Ujawnił ją publicznie
Źr. se.pl