Dmitrij Miedwiediew nie łagodzi retoryki. Po raz kolejny były prezydent Rosji uderza w najmocniejsze i otwarcie wygraża państwom zachodnim wybuchem wojny z NATO.
Prezydent Francji i premier Wielkiej Brytanii starają się stworzyć tzw. „koalicję chętnych”. Chodzi o grupę państw, które zadeklarują gotowość do udziału w wojskowej misji pokojowej na Ukrainie. Zależy im na czasie, bo chcą w ten sposób wzmocnić pozycję negocjacyjną Ukrainy.
Informacja na ten temat wywołała furię byłego prezydenta Rosji. Miedwiediew od początku wybuchu wojny na Ukrainie już niejednokrotnie posługiwał się skrajnie ostrą retoryką. Nie inaczej stało się tym razem.
„Macron i Starmer udają głupich. Raz po raz mówi się im, że siły pokojowe muszą pochodzić z państw nienależących do NATO” – napisał Dmitrij Miedwiediew. Zwrócił się również do nich, aby otwarcie potwierdzili, czy chcą pomocy Kijowowi i „wysłać dziesiątki tysięcy żołnierzy”.
Miedwiediew otwarcie zagroził konfliktem zbrojnym. „To oznacza wojnę z NATO. Skonsultujcie się z Trumpem, łajdaki” – dodał Miedwiediew.
Przeczytaj również:
- Rosja stawia żądania. Tego chce Putin w zamian za pokój
- Trump się wściekł! Mówi o spotkaniu swojego człowieka z Putinem
- W Rosji reagują na słowa Tuska. Medialne nagłówki krzyczą
Źr. interia