Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nie przestaje szokować. W mediach społecznościowych opublikował kolejny wpis z groźbami pod adresem państw zachodnich. Zagroził uderzeniem atomowym.
Miedwiediew w swoim wpisie wymienił trzy punkty nawiązujące do ostatnich decyzji dowództwa wojskowego Rosji. W pierwszym punkcie stwierdził, że okupowane tereny, na których odbędą się „referenda”, staną się częścią Rosji. W drugim punkcie podkreśla, że rosyjskie wojsko obejmie te tereny szczególną ochroną.
Czytaj także: Zełenski komentuje uwolnienie jeńców. „Fan Rosji na 200 bojowników” [WIDEO]
W trzecim punkcie Miedwiediew zagroził bronią atomową. „Rosja poinformowała, że do takiej obrony może wykorzystać nie tylko zdolności mobilizacyjne, ale także każdą rosyjską broń, w tym strategiczną broń jądrową i broń opartą na nowych technologiach” – oświadczył.
Były rosyjski prezydent odniósł się również do niedawnych słów amerykańskiego generała Bena Hodgesa, który ostrzegał Rosjan przed zachodnią reakcją na atak jądrowy. Miedwiediew nazwał wojskowego „idiotą z odznakami generalskimi”. Podkreśla jednocześnie, że Moskwa może szybciej zareagować niż Zachód, uderzając w cele w Europie i USA.
Czytaj także: Na Kremlu nie było jedności w sprawie mobilizacji? „Próbowano go powstrzymać”
„Zachodni establishment, wszyscy obywatele państw NATO, muszą zrozumieć, że Rosja wybrała własną drogę. Nie ma odwrotu” – podsumował Miedwiediew.
Źr. wp.pl