Po tym, jak Turcja ogłosiła, że nie będzie powstrzymywać uchodźców udających się do Europy, migranci dotarli już do granicy grecko-tureckiej. Doszło do starć z greckimi pogranicznikami, którzy użyli gazu łzawiącego.
O sytuacji na granicy poinformowała grecka telewizja. Do przygranicznej miejscowości Kastana dotarli migranci w grupie liczącej ok. 4 tys. osób. Media informują, że są to głównie Syryjczycy uciekający przed wojną domową w swoim kraju.
Na granicy doszło do starć. Migranci obrzucili funkcjonariuszy kamieniami i innymi przedmiotami. W odpowiedzi mundurowi rozpylili gaz łzawiący. Cytowany przez Polsat News, rzecznik greckiego rządu Stelios Pecas zapewnił, że „Rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, aby chronić nasze granice”. „Grecja stanęła przed zorganizowaną, masową i nielegalną próbą naruszenia naszych granic. Zapobiegliśmy ponad 4000 prób nielegalnego wjazdu przez nasze granice.” – dodał Pecas.
W nocy z czwartku na piątek Turcja poinformowała, że nie będzie już powstrzymywać uchodźców udających się do Europy. „Turcja nie będzie zatrzymywać na swym terytorium uchodźców z Syrii.” – powiedział w rozmowie z agencją Reutera wysoko postawiony urzędnik w Ankarze.
Dodał, że decyzja już zapadła, a tureckie służby otrzymały instrukcję, aby nie zatrzymywać uchodźców zmierzających w kierunku Europy. Eksperci ostrzegają, że wśród nich mogą być nie tylko migranci, ale także żołnierze ISIS.
Źr. wmeritum.pl; polsatnews.pl