Mordercy z Buczy stali się symbolem rosyjskich zbrodni wojennych zabijając w okrutny sposób setki niewinnych mieszkańców podkijowskiej miejscowości. Tymczasem okazuje się, że aż kilkudziesięciu żołnierzy z tej jednostki już straciło własne życie.
Co zaskakujące, o tym, że mordercy z Buczy nie żyją poinformowało… rosyjskie wojsko. Pominięto oczywiście informacje o popełnianych przez nich zbrodniach. „Ku pamięci poległym” – napisano.
„Rosjanie pokazali zdjęcia zlikwidowanych okupantów z 64. Samodzielnej Zmotoryzowanej Brygady Strzelców z Chabarowska. Ta brygada okupantów brała udział w torturowaniu Ukraińców w Buczy” – przekazał na Telegramie Komitet Strategiczny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Pod koniec marca, po fiasku operacji kijowskiej, rosyjskie wojska wycofały się na terytorium Białorusi. Gdy ukraińskie wojsko wkroczyło na porzucone przez Rosjan tereny, natrafiono na obraz rodem z najstraszniejszych horrorów. Mordercy z Buczy pozostawili na terenie miejscowości ponad 400 ciał zamordowanych mieszkańców. Wielu z nich padło przed śmiercią ofiarą tortur.
Podobne sceny rozgrywały się również w innych podkijowskich miejscowościach opuszczonych przez Rosjan. Jednak to Bucza zapisała się najmocniej w świadomości jako symbol potwornych zbrodni wojennych dokonywanych przez rosyjskich najeźdźców.
Czytaj także: Zacharowa znów osiąga wyżyny hipokryzji. Mówi o elektrowni atomowej
Źr. wp.pl